loader image

Samoocena, samoakceptacja, samorozwój

Samoocena, samoakceptacja, samorozwój

Samoakceptację można zdefiniować jako akceptację samego siebie z niedoskonałościami i brakiem obaw przed ich ujawnieniem. Z brakiem akceptacji wydaje się wiązać zawyżona lub zaniżona samoocena. Zawyżona samoocena byłaby wówczas skutkiem przymusu utrzymywania pozytywnego obrazu siebie, zaniżona natomiast jest raczej skutkiem poczucia winy lub wewnętrznego poczucia niedoskonałości w odniesieniu do przyjętego ideału własnej osoby (Fila-Jankowska, 2009).

Kiedy człowiek zaczyna gonić za doskonałością, pragnąc stać się istotą idealną, to w całym tym szalonym pędzie bardzo często pomija coś ważnego. Już sam tytuł wskazuje, co to jest. Nie sposób przecenić samoakceptacji oraz tego, jaką rolę odgrywa ona w życiu ludzkim.

Zaplanuj samorozwój – czyli od czego zacząć?

1) Im lepszą więź będziesz miał ze samym sobą, tym szczęśliwsze będzie Twoje życie

Ponieważ kiedy kochasz siebie, to czujesz się człowiekiem dobrym i wartościowym, zasługującym na szczęście. Taka postawa przyciąga je do Ciebie jak magnes! Im bardziej Ty jesteś szczęśliwy, tym więcej radości chcesz sprawiać innym – chcesz się dzielić swoim szczęściem, chcesz by zaznali go wszyscy!

2) Im bardziej kochasz siebie, tym bardziej potrafisz kochać innych

Im więcej dobra, piękna i innych wartości widzisz w samym sobie, tym za bardziej wartościowych uważasz też innych ludzi i lepiej ich traktujesz. Nie daj się zwieść pozorom – ludzie zadufani w sobie, którzy „nadmiernie” się kochają i cenią tylko swoje racje, w rzeczywistości mają bardzo niskie mniemanie o sobie, nie lubią samych siebie i aby poczuć się lepiej, poniżają ludzi wokół.

3) Im więcej miłości czujesz i okazujesz innym, tym więcej jej otrzymujesz

By jednak móc ją obficie rozdawać, to najpierw ją w sobie zauważ, wydobądź z siebie, rozwiń i wzmocnij. Obdaruj nią wpierw samego siebie, zanim skierujesz ją ku innym. Trudno obdarowywać czymś, czego nie mamy…

Na czym polega samorozwój?

Jeśli nie znasz siebie, trudno jest Ci akceptować te działania, które nie przynoszą pożądanych efektów. Jeśli nie rozumiesz, dlaczego znowu zabrakło Ci motywacji, dlaczego po raz kolejny opanowały Cię silne emocje, dlaczego trudno jest Ci nawiązywać nowe znajomości – łatwo będzie Ci krytykować siebie za te niepowodzenia. Łatwo będzie Ci budować w sobie wyrzuty sumienia.

W takim stanie umysłu jesteś bardzo daleki od samoakceptacji.

Dlatego sztuka samoakceptacji w dużej mierze polega na poznawaniu samego siebie. Aby być dla siebie wyrozumiałym, musisz rozumieć dlaczego myślisz, czujesz, działasz i zachowujesz się tak, a nie inaczej.

Co ciekawe, większość ludzi nie ma pojęcia kim są, jacy są. Jakie mają pragnienia, co siedzi w ich głowach. Nie są tego świadomi. Wiedzą natomiast bardzo dobrze… jacy być powinni! I na tym się koncentrują. To świetny przepis na niską samoocenę.

Samoakceptacja, czyli jak polubić siebie

Poczucie własnej wartości. Ludzie zawsze pragną dążyć do jakiegoś ideału, chcą być perfekcyjni, bezbłędni, obleczeni w piękną nieskazitelną biel. Niestety w równym stopniu, w jakim hołubią ideał, do którego dążą czyniąc z niego bożka, nie doceniają samych siebie właśnie teraz. Dążą do czegoś kosztem zaakceptowania siebie takimi, jakimi są dzisiaj. Jest to wyznawanie zasady: „Kiedy osiągnę perfekcję i będę idealny oraz kiedy będę wiódł szczęśliwe życie, to dopiero wtedy będę w pełni uradowany i zadowolony z siebie oraz zaakceptuję siebie w 100%, a na razie jestem niegodny wszystkiego, co dobre i jestem do bani ”. Tak to można byłoby w skrócie podsumować. Pokazuje to dobitnie, że dopóki nie osiągnie się doskonałości, która jest hen, gdzieś tam za horyzontem, to nie można być szczęśliwym ani akceptować siebie.

Każdy człowiek ma wady. To co, ludzie, którzy mają wady, nie mogą być szczęśliwi i pozytywnie nastawieni do życia tylko muszą czekać, aż je zlikwidują? Bzdura. Nie można czekać, aż one znikną i dopiero potem docenić siebie już jako kogoś, kogo nazwać można übermensch (nadczłowiek). Zalety się wykorzystuje, a nad wadami się pracuje. To jest prosta filozofia. Tak trzeba podejść do tematu. Akceptacja siebie umożliwia pracę nad wadami z jednoczesnym docenianiem własnej osoby. I nie jest to wcale sprzeczność. Z kolei walka z wadami powoduje brak samoakceptacji i ciągłą pogoń za czymś nieuchwytnym.

Pragniesz być szczęśliwy?

To doceń i zaakceptuj siebie właśnie teraz. Nie za minutę, jutro, za tydzień, tylko właśnie w tej chwili. Zamiast być oprawcą dla samego siebie, stań się największym komplemenciarzem. Wiele osób ma niestety ten problem, że nie są w stanie powiedzieć o sobie nic pozytywnego, ponieważ się boją i uważają to za coś niestosownego. To jest właśnie przykre i pokazuje, jak dobre słowa nie potrafią przejść człowiekowi przez gardło, za to te negatywne owszem, bez problemu.

Nie bój się zaakceptować siebie w pełni. Nie czekaj na moment, aż spełni się cud i zostaniesz bez wad, bo to może potrwać tysiąclecia. Żyjesz teraz i nie marnuj swojego życia na maltretowanie siebie. To bardzo niezdrowe. Zapamiętaj prostą filozofię: „Zalety się wykorzystuje, a nad wadami się pracuje”. Doceniaj i szanuj siebie teraz, nie później. Nie ma żadnego później.

Kiedy samorozwój staje się pułapką?

Lepszy ja, lepsze jutro, lepsze wszystko – to hasło cały czas jest w naszej głowie. Problem niewłaściwego samorozwoju osobistego często uzależnianie poczucia własnego szczęścia i życiowej satysfakcji od rzeczy, które mają się pojawić dopiero w przyszłości. W chwili obecnej ich nie ma, więc bytowanie na tej ziemi przypomina niezmordowaną walkę, która się skończy nie za chwilę, ale za kilka miesięcy lub lat – kiedy schudnę dwadzieścia kilogramów, nie wypiję ani grama alkoholu, kawy przez cały rok lub rozwinę swoją firmę na cały kraj, czy Europę.

Powyższa sytuacja zakłada nieszczęście w chwili obecnej. Jest to istna pułapka, w którą łatwo wpaść szukając własnego szczęścia, szukając samoakceptacji dążąc do doskonałości. Dlatego nawet jak osiągniesz sukces i zdobędziesz wyznaczone cele, może się okazać, że Twój mózg wciąż myśli po staremu i nie zauważy Twoich sukcesów. Iluzja szczęścia, które ma nadejść jest bardzo niebezpieczna dla osób, które przesiąknęły samorozwojem, ale skupiają się tylko i wyłącznie na efektach, nie ciesząc się i nie doceniając procesu zmierzania do swoich celów.

I już na sam koniec

Przerasta Cię temat o samoakceptracji? Szukasz pomocnej ręki, która Cię poprowadzi we właściwą stronę życia i odkryje Twoje mocne i dobre strony? Jeśli szukasz przewodnika życiowego, coacha, który stoi po tej samej stronie barykady co Ty, to skontaktuj się z mną! Nie czekaj na lepsze jutro. Zadzwoń.